Nie wiadomo do końca jak zabrać się za ten temat: czy pisać z oburzeniem i na emocjach, czy może przeprowadzić chłodną analizę z opisem faktów. Można tak i tak. Ale można też spróbować odnieść ten temat do spraw ostatecznych, jak zrobił to Coryllus w swojej notce, którą zatytułował „Zejdź z krzyża. Zadzwoń do brata!”. Tak, to wydarzenie wymaga odniesienia eschatologicznego, nie tylko, tak jak zrobił to Coryllus w swojej notce, poprzez pokazanie analogii do sceny na Golgocie, ale też postawienia pytania podstawowego o to co, zagnieździło się tam na Wiejskiej, pytanie o moce które tam działają.